Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 22:01, 15 Sty 2007 Temat postu: Ulubiony wokalista |
|
|
Macie swoich ulubionych wokalistów? Jeśli macie to jakich?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
DarkAngel
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 9:09, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Witam
Jeśli chodzi o konkretnych wokalistów to raczej takowych nie mam..... wiąże się to zapewny z tym, iż gatunki muzyki jakich słucham są naprawdę bardzo zróżnicowane.... Wydaje mi się, że ulubionego wykonawcę posiadam jedynie w hip-hopie (którego słucham sporadycznie) i jest nim kaliber44.... Poza tym myślę, że dzisiejsze grupy "hip-hopowe" to zupełnie inny świat niż dawny polski hh.
Ps.Witam Cię serdecznie na forum i zachęcam również do zarejestrowania się
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akszugor
Nowa dusza
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alnasteini, Prusa
|
Wysłany: Wto 12:46, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Z hip-hopu to tylko Paktofonika i Kaliber44 jest wart uwagi, ostatnio Abra Dab. Reszta rozpuszcza się jak śnieg w słońcu.
Pytanie o ulubionego wokalistę trzeba chyba bardziej doprecyzować, bo nie wiem czy chodzi o charyzmę, żywiołowość estradową, skandaliczność czy o głos, a to wg mnie dwie różne sprawy i nie każdy wokalista to potrafi połączyć, albo łączyć nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
>KiNoMaNiAk<
Nowa dusza
Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:30, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
DarkAngel ten temat ja napisałem tylko że nie byłem zalogowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkAngel
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:39, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kinomaniak nic nie szkodzi
Wracając jednak do tematu.... Moim zdaniem jeśli oceniamy danego wokalistę to liczy się przede wszystkim głos i przesłanie płynące z jego tekstów..... Nie tyczy się to oczywiście wszystkich gatunków muzyki (w technie np. trudno o odpowiednie znaczenie słów), aczkolwiek ja moją uwagę przeważnie zwracam na te kategorie. Bo tak właściwie to cóż nam po tym, że dany artysta potrafi zrobić wokół siebie tylko i wyłącznie "wielkie show", a nie jest w stanie sprostać podstawowym wymaganiom. W takim wypadku myślę, że nie powiniśmy nazywać go piosenkarzem, a dobrać odpowiedniejszą formę, o ile takowa istnieje.... Niektórzy jednak sami nie wiedząc czego tak naprawdę słuchają poelcają to innym.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akszugor
Nowa dusza
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alnasteini, Prusa
|
Wysłany: Śro 23:23, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wg mnie: Fenriz, Ozzy, John Lenon, Robert Gawliński i Marek Grechuta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DarkAngel
Administrator
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:10, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Marek Grechuta.... również miło wspominam.....
Jednak pisząc o ulubionych wykionawcach myślę, że nieuniknionym jest wspomnienie o wspaniałym artyście jakim był, a w moim sercu jest nadal Ryszard Riedel.... wokalista zespołu Dżem.... Pisząc tą wiadomość w mej głowie wciąz krąży tekst utworu List do M i wierzcie mi, ale kiedy go słucham to niejednokrotnie przejmuje mnie dreszcz..... Jest to coś niesamowitego, myślę że jeśli ktoś miał okazję posłuchac zarówno tej piosenki jak i innych, to zrozumie moje słowa.... Dla wielu ludzi wokalista Dżemu to nie tylko wybitny piosenkarz i kompozytor, ale przede wszystkim piewca idei i stylu życia, którym pozostał wierny do końca. Postać na swój sposób tragiczna - więzień i ofiara narkotykowego nałogu, który mimo sukcesów nie potrafił odnaleźć się w życiu. Choć od śmierci Riedla minęło już ponad 10 lat legenda wokalisty Dżemu - wiecznego autsajdera i piewcy wolności wciąż żyje, podobnie jak jego piosenki, z których znaczna część to już standardy polskiego rhythm&bluesa.
12 sierpnia 2005r. odbyła się polska premiera filmu: Skazany na blues opowiadająca właśnie o losach Ryśka.....
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|